Wypadek w Maleniskach

Marcin

Tragedia pod Leżajskiem. Trzecia ofiara śmiertelna wypadku w Maleniskach

Mateusz Bartoszewicz, KWP

Do trzech zwiększyła się liczba śmiertelnych ofiar wieczornego wypadku na drodze między Leżajskiem a Brzózą Królewską.

Do zdarzenia doszło około godz. 19.10. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, kierujący osobową skodą jechał od strony Leżajska. Najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się czołowo z nadjeżdżającym z przeciwka samochodem ciężarowym. Skodą podróżowało pięć osób.

Na miejscu zginęły dwie osoby. Trzy pozostałe przewieziono do szpitala, niestety życia jednej z nich nie udało się uratować.

Droga wojewódzka nr 875 przez kilka godzin była całkowicie zablokowana.

źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

Posłuchaj: [link widoczny dla zalogowanych]

Zdjęcia:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

zul

To straszne wie ktos jak oni sie nazywali? I ktory z nich prowadził auto?

el2prezesso

Tragedia, warunki na drogach są naprawdę fatalne. Chwila nieuwagi i o wypadek nie trudno.

Marcin

A dzis znowu podobno mial miesjce smiertelny wypadek tym razem zginał pieszy na przejsciu kolo urzedu pracy... moze to ktos potwierdzic?

el2prezesso

W wypadku o którym piszesz, z tego co mi wiadomo, uczestniczyła starsza kobieta potrącona przez autobus. Ponoć wyglądało to dość groźnie, ranna trafiła do szpitala i żyje.

sara

z tego co pamietam gdy byl ten wypadek to warunki na drodze byly tragiczne, sam lod.. zero piasku czy glupiej soli, mozna bylo sie slizgac na bucikach.. co dopiero jechac autem

el2prezesso

Leżajskie służby drogowe mają zwyczaj posypywania zakrętów i wzniesień - to wszystko. A na trasie Leżajsk - Sokołów, gdzie doszło do wypadku, nawet niektóre zakręty były potraktowane po macoszemu. Inna sprawa, że samochód nie był przystosowany do jazdy w ciężkich zimowych warunkach - brak opon zimowych.

sara

no to z tymi oponami to racja ale ja mieszkam w Maleniskach od niedawna i nawet kilka dni temu ciezko bylo dojechac do Le. wiecej jak 50 nie ma mowy jechac i to troszke strach.. na szczescie wczoraj juz lepsze warunki byly

Bobek

Dzien po wypadku jechalem ta droga i nagle zaczelo sie ostre odsniezanie. trzeba bylo tragedii - typowe. inna sprawa, ze zima to zima, kierowca powinien sie liczyc z trudnymi warunkami.

Marcin

Na oblodzonej drodze nie ma znaczenia jakie sie ma opony wazna jest predkosc wystarczy 5km/h za szybko i juz mozna troche potanczyc sam ostatnio mialem taka przygode na lodzie... chamuje dojezdzam do poprzedzajacego mnie samochodu mam na liczniku ok 20km/h i nagle sune jeszcze szybciej naszczescie cudem wychamowlem bo reczny zadzialal brakowalo cm:D